Z pewnością większość ludzi przyzna, że bycie rodzicem to wyjątkowo ciężkie zadanie, choć z pozoru może się wydawać, że jest całkowicie inaczej. Dlaczego? To proste – każdy z nas miał rodziców, nasi rodzice ich mieli, ich rodzice i tak dalej i zdawać by się mogło, że w ciągu tych tysięcy lat zostały już ostatecznie wypracowane skuteczne, sprawdzone metody, dzięki którym każdy jest w stanie poradzić sobie z dziećmi. Rzeczywistość niestety nie wygląda tak różowo: wszystkie dobre rady, kursy i szkolenia tak wysoko oceniane przez nas w ciąży tuż po tym, jak na świecie pojawi się dziecko, okazują się zupełnie nieprzydatne.
Teoria względności
Chyba najtrudniejsze w całym rodzicielstwie jest właśnie to, że wszystko jest względne – wszystko od czegoś zależy. Każde dziecko jest inne, to banał, ale mnóstwo w nim prawdy. Dlatego właśnie jedne metody wychowawcze działają w jednym przypadku, a w innym już nie, niektóre dzieci zachowują się tak, a inne inaczej i nie ma jednej miary, którą można by przyłożyć chociażby do kilkorga z nich. Trzeba mieć stale na uwadze fakt, że każde dziecko ma inny charakter, inaczej wygląda jego sytuacja w rodzinie – dlatego rodzeństwo, choć rodziców ma takich samych, często tak bardzo różni się między sobą.
Indywidualne podejście
Kluczem do rodzicielstwa jest więc chyba nie tylko ogrom miłości okazywanej dziecku, ale także traktowanie go jako jedynej w swoim rodzaju całości, jako osoby o indywidualnych cechach i potrzebach charakterystycznych często tylko dla siebie.
haha, ja i moja siostra to jak woda i ogień, sporo prawdy w tym tekście!
Nie do końca każde dziecko jest inne, rodzeństwa zawsze są do siebie podobne i fizycznie i psychicznie ale w różnym stopniu